Po 77 latach względnego spokoju mamy wojnę w Europie. Nasz sąsiad kraj, Ukraina, został zaatakowany przez wojska rosyjskie.  Zniszczone budynki, przestraszeni ludzie bojący się  o swoje i najbliższych życie.

A Europa – „zjednoczona” – nadal mówi wielogłosem, dyskutuje i szuka dialogu.

23 sierpnia1989 dwa miliony ludzi z Łotwy, Estonii i Litwy utworzyło ludzki łańcuch łączący te kraje, pokazując światu chęć ucieczki i wyzwolenia się od Związku Radzieckiego w 50 rocznicę radzieckiej niewoli. Łańcuch Bałtycki ciągnął się przez 600 km i nie był przerwany nawet na milimetr. W 2009 roku wpisany na listę UNESCO Pamięć Świata, aby pokazać siłę, determinację i jedność .

Właśnie – jedność! Solidarność!  Dziś słowa te nabierają znaczenia jeszcze głębszego. Jako UE musimy podjąć działania abyśmy mogli spojrzeć sobie w twarz.

Flagi Ukrainy w postach, podświetlanie budynków kolorami Ukrainy, demonstracje przeciwko Rosji – wszystko świetnie. Jednak jeśli za tym nie pójdą konkretne działania to wszystko to nie ma sensu

Solidarność z Ukrainą  minimum, ale to za mało. Działanie jest niezbędne!

Łączmy nasze siły w konkretne akcje wsparcia rodzin ukraińskich, jednocześnie domagając się szybkich i radykalnych działań UE i NATO. Historia uczy, że brak działania naszego to przyzwolenie na działanie wroga.